Cebulaa

12:50



Jakiś czas temu modne było nazywanie różnych zachowań Polaków mianem cebulactwa. Niedługo potem cebulą było już nazywanie innych ludzi cebulą. Było to buractwo. Albo najpierw było buractwo, a potem cebula? Nie ważne. Nie wiem jakie warzywa są aktualnie w modzie, ale niektóre zachowania, obojętnie jakby je nazwać, zostały. 


Mamy wakacje, słoneczko, urlopy no to co, nad morze? No bo gdzieżby indziej. Ogólnie wszystko fajnie, bo jak ciepło to nad wodą miło. Kiedyś się człowiek rozwalił na kocyku i smażył cały dzień dupę na słońcu. Teraz człowiek się rozwala na kocyku i też smaży cały dzień dupę na słońcu, ale przy okazji okupuje 10m2 wokół kocyka.

Wyśmiewającym parawany pierwszym nie będę, ale swoje trzy kropelki jadu dorzucę.

O tym jakie to głupie nie wspomnę, bardziej jakie egoistyczne. Normalnie zajmujesz fizycznie przestrzeń kocyka (chyba że masz tak wielka dupę, no to dwóch), ale parawanem zagarniasz kilka razy więcej. Jest to niewykorzystana przestrzeń, na której śmiało ktoś mógłby się zmieścić ze swoim kocykiem. Ale argumenty oburzonych "bo chce trochę prywatność " "bo nie chce leżeć obok kogoś". To w takim razie nie przychodź na jebaną plażę! Chryste, kto szuka prywatności w miejscu publicznym. Idzie się położyć w miejsce gdzie wszyscy leżą, ale nie chce leżeć obok kogoś. Ja nie ogarniam, czy to ta logika ma drobne wady?

Ktoś mi powiedział, że to chroni od wiatru. Hmm, ja wiem, że są takie małe parawaniki jak płotek,  które możesz postawić z konkretnej strony i cię broni przed wiatrem. Ale ludzie, że takie nie, bo trzeba się zabunkrować jak na wojnie. Ciekawe czy sprzedają tez takie parawany z drutem kolczastym. Na pewno. 

Jak już mówiłem, nie nadążam za dzisiejsza moda. Ale to mi akurat bardzo wygląda jak "cebulactwo". Nie bądźcie moi drodzy warzywami. Pozdrawiam.

You Might Also Like

0 komentarze