Co się z Nami stało?

15:07


Jesteśmy delikatni. Rośnie nam pokolenie dużo słabsze od poprzednich. Wpadamy w depresję z powodu małej ilości lajków na fb. Jesteśmy w beznadziejnej kondycji fizycznej, bo wszystko można zrobić zdalnie i zaawansowane gry są atrakcyjniejsze niż jakiekolwiek sporty. Jak będzie wyglądała przyszłość?

Oczywiście przez „my” mówię o większości zwłaszcza młodych ludzi. Jestem jeszcze z tego pokolenia gdzie najlepsze było zerwanie się z ostatnich lekcji na meczyk. Dwie bramki, jakaś choćby najgorsza piłka i byle jakie buty. Przeważnie grało się klasa na klasę, kilku z jednej, kliku z drugiej. Ówczesne gry komputerowe nie bardzo mogły z tym konkurować. Komputery to my dopiero odkrywaliśmy. Z czasem jednak wszystko poszło w tamtą stronę. Pierwsze zarywanie nocek chyba ludzie zaczęli od tibii. A potem już było tyko gorzej.

Jak pojawiły się social media, to mogliśmy pozwolić się rozrosnąć setkom nowym kompleksom. Oglądamy zdjęcia ludzi z jakichś imprez, czujemy, że wszyscy mają bogate życie towarzyskie, a tylko my jesteśmy do bani. Co z tego, że ktoś przewalił dużo pieniędzy na kiepski alkohol, muzyka była słaba, a wokół syf i patologia. Tego w poście nie ma. Tylko uśmiech, pstryk, oznaczenia i publikuj.

Przejmujemy się pierdołami, tworzymy bezużyteczne i nieprawdziwe kreacje siebie w internecie i porównujemy się z równie nieprawdziwymi kreacjami innych ludzi, czując się przez to gorszymi. Paranoja.

Technika wyręcza nas w tak wielu kwestiach, że można autentycznie nie ruszać tyłka z kanapy i tak przeżyć całe życie. Pracować można przez internet, jedzenie zamówić przez telefon i kontrolować cały dom przy użyciu jednego pilota.

Jesteśmy słabi. Mamy nieograniczony dostęp do dowolnej wiedzy. Dosłownie. Przez darmowe kursy prestiżowych uczelni, po instrukcje zrobienia bomby. Jedynym naszym problemem jest motywacja. Płacimy za kursy, żeby ktoś Nam powiedział jak się zmusić do korzystania z wiedzy całej ludzkości, do której mamy dostęp zawsze i wszędzie. I nie mówię, że jestem ponad to. Bo ostatnio na przykład chciałem się nauczyć się włoskiego. Mam do dyspozycji darmowe kursy, nagrania na yt, stronki gdzie mogę za free przez skype pogadać z nativami w danym języku, no praktycznie wszystko. Jedynym moim problemem było to, że nie potrafiłem się zmotywować do nauki.

Kondycja fizyczna? A co to takiego? Zastraszająca większość populacji traktuje jakikolwiek ruch jako przykry obowiązek. Bo w szkole każą.

Słabi fizycznie, słabi psychicznie i wiecznie narzekamy. Nie chce się nic zrobić, nie chce się uczyć, nie chce się pracować, a jedynie narzekać jak to państwo jest złe, bo nie daje.

Brutalna prawda uderzająca w nasze lenistwo jest taka, że da się. Że otoczeni jesteśmy możliwościami i nasze niepowodzenie jest tylko i wyłącznie nasza winą.

You Might Also Like

0 komentarze